środa, 2 listopada 2011

Wywiad ze szkolnym koordynatorem projektu "Partnerzy w nauce" panią mgr Barbarą Zegrodnik + AUDIO



Projekt "Partnerzy w nauce" można ogłosić mianem sztandarowego projektu realizowanego przez naszą szkołę. Krótko o tym projekcie, jak również o innych realizowanych w naszej placówce pisaliśmy TUTAJW rozwinięciu wywiad ze szkolnym koordynatorem "Partnerów w nauce" panią mgr Barbarą Zegrodnik, która szczegółowo wyjaśniła nam na czym polega ten program. Powiedziała również jak ocenia przemianę Tychów następującą dzięki wsparciu Funduszy Unijnych. 

Przypominam, że projekt "Partnerzy w nauce" współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.


Redakcja: Jak doszło do tego, że nasza szkoła Zespół Szkół nr 1 w Tychach, uczestniczy w projekcie "Partnerzy w Nauce"?

Mgr Barbara Zegrodnik: Nasz udział w projekcie wiąże się bezpośrednio ze współpracą  szkoły z Instytutem Fizyki, Uniwersytetu Śląskiego. Dzięki tej współpracy dowiedzieliśmy się, że Uniwersytet Śląski jest koordynatorem projektu i zgodnie z wymaganiami koordynatora złożyliśmy wniosek o przyjęcie do projektu. Wypełniliśmy wniosek, w którym trzeba było napisać jakie dotychczasowe osiągnięcia w dziedzinie rozwoju nauk ścisłych szkoła ma na koncie. Organizowaliśmy np. konkurs regionalny „Wpływ Osiągnięć Fizyki na Rozwój Cywilizacji”, oraz sesje naukowe, wycieczki i obozy. Ogólnie chodziło o to aby wyłonić kompetentne szkoły, które w pełni zrealizują cele tego projektu. Nasza szkoła z pewnością do takich należy, czego dowodem jest właśnie pozytywne rozpatrzenie wniosku. Realizacja „Partnerów w Nauce” rozpoczęła się od szkolenia nauczycieli w 2009 roku.

R: Jakie korzyści płyną z programu i na czym on mniej więcej polega?


BZ: Warto zacząć od tego, że szkoła uczestnicząca w projekcie musiała przeprowadzić rekrutacje, na podstawie formularzy zgłoszeniowych wypełnianych przez zainteresowanych uczniów (liceum, technikum, liceum profilowanego). Musieli oni uzasadnić dlaczego chcą uczestniczyć w projekcie. Finalnie 38 uczniów naszej placówki przystąpiła do realizacji „Partnerów w Nauce”. Liczba ta nie jest przypadkowa, określił ją koordynator czyli Uniwersytet Śląski. Ciekawostką jest również to, że w projekcie uczestniczy młodzież z 80 szkół, czterech województw. Uczniowie, przyjęci do projektu zostali podzieleni na dwie części. Pierwsza część przeznaczona jest dla tych, którzy mają trudności w nauce z takich przedmiotów jak fizyka, biologia, matematyka, natomiast druga przeznaczona jest dla uczniów pragnących rozwijać swoje zainteresowania w zakresie wyżej wymienionych przedmiotów oraz informatyki i przedsiębiorczości. Uczniowie rozwijają swoje zainteresowania w trzech sekcjach problemowych: naukowo-technicznej, informatycznej i sekcji przedsiębiorczości. Razem w trzech sekcjach pracuje 23 uczniów, a w zajęciach wyrównawczych „Wsparcie i Pomoc” udział bierze 15 osób. Tu również istnieje podział, gdyż zajęcia „Wsparcie i Pomoc” odbywają się w grupach 3 osobowych, co czyni z nich coś na wzór korepetycji.  Zajęcia  w ramach projektu odbywają się poza lekcjami.  Ja prowadzę zajęcia wyrównawcze z fizyki, sekcje naukowo-techniczną oraz zarządzam projektem w obrębie naszej placówki.

R:Co udało się kupić w ramach finansowania projektu, bo wiemy, że wiąże się on również z doposażeniem szkół w pomoce naukowe?

BZ: Największym zakupem jest tablica interaktywna wraz z  rzutnikiem  oraz oprogramowaniem, oprócz tego laptop i urządzenie wielofunkcyjne dające możliwość wydruków w formacie A3. Te zakupy opiewają na kwotę około 10 000 zł. Dostaliśmy również pomoce dydaktyczne zgodne z zamówieniami złożonymi przez nauczycieli prowadzących zajęcia.

R: Czy w ramach projektu odbywają się jakieś wycieczki?

BZ: Były dwie wycieczki, do Krakowa i Zawoi. W planach jest wycieczka do Nysy (kopalnia złota) oraz obóz naukowy dla wszystkich uczestników projektu.

R: Czy jest coś jeszcze oprócz standardowych zajęć?

BZ: Oczywiście, mamy „Warsztaty Aktywności Własnej” , podczas, których beneficjenci projektu poznają rynek pracy, etapy kariery zawodowej, metody aktywnego poszukiwania pracy, uczą się jak zbudować indywidualny plan aktywności oraz jak pracować i rozwijać swoje mocne strony. Do szkoły przyjeżdżają specjaliści i przeprowadzają zajęcia warsztatowe, które odbywają się dwa razy w roku i trwają dwa dni. Mało tego… dzięki projektowi, w naszej szkole działa filia Uniwersyteckiego Towarzystwa Naukowego do której należą wszyscy uczestnicy sekcji problemowych. Jako członkowie tej filii jeździmy raz w semestrze na zjazdy, które odbywają się na UŚ. Spotykamy się wtedy z uczniami innych szkół. Podczas zjazdów młodzież prezentuje wyniki swojej pracy w projekcie, uczestniczy w ciekawych wykładach i konkursach. W ramach projektu każda szkoła organizuje dwa razy w ciągu roku Festiwale Nauki, z których korzystają wszyscy uczniowie naszej szkoły. W bieżącym roku szkolnym zamiast Festiwalu Nauki postanowiliśmy zorganizować Ogólnopolski Młodzieżowy Kongres Energetyczny. Będzie to podsumowanie naszej pracy nad tematem  „Świat potrzebuje energii”. Porusza on jeden z najważniejszych problemów naszego kraju , Europy i świata. Dlatego też postaraliśmy się o patronat Parlamentu Europejskiego nad naszym kongresem.

R: Jak ocenia pani tego typu inicjatywy?

BZ: Oceniam je bardzo dobrze, bo oprócz tego, że dla uczestników „Partnerów w Nauce” płyną niezliczone korzyści, to również wszyscy uczniowie szkoły mogą na tym projekcie zyskać. Nowoczesne pomoce naukowe oraz możliwość dla uczniów słabszych (z poza projektu) uczestnictwa w zajęciach wyrównawczych to m.in. te ponad celowe korzyści. Projekt nie ma charakteru typowo zamkniętego, jeśli tylko jakiś uczeń wyrazi potrzebę pomocy, taka też zostanie mu udzielona, właśnie w ramach zajęć programowych. O prócz tego, cieszą sukcesy naszych uczniów, wynikające z uczestnictwa w projekcie. W ubiegłym roku dwie uczennice pracujące w „Partnerach w nauce” przygotowały się do udziału  w konkursie „Z energetyką w przyszłość” i zajęły pierwsze miejsce za prace „Fizyka termojądrowa”. W nagrodę pojechały na pięć dni na Uniwersytet do Oxford-u.

Pytanie  BONUSOWE:


Uważamy, że pozytywna, a zarazem obiektywna i bezstronna opinia mieszkańca miasta jest najlepszym możliwym dowodem świadczącym o wartości przemian zachodzących w naszej społeczności dzięki Funduszom Unijnym. Warto również wysłuchać głosu zwykłych, nieobejmujących wysokich stanowisk urzędowych Tyszan... ;-)




Mgr Barbara Zegrodnik
Nauczyciel, ZS nr1 w Tychach
Szkolny koordynator projektu „Partnerzy w nauce”
(WYWIAD AUTORYZOWANY)

(grafika stworzona na potrzeby bloga, fotografie, materiał własny)

5 komentarzy:

  1. Sporo można się dowiedzieć czytając ten wywiad. Jeśli chodzi o wypowiedź dotycząca słabej świadomości co w naszym mieście dofinansowała unia, to miałem ten sam problem. Teraz uległo to zmianie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wypowiedź w formie nagrania...miłe urozmaicenie;P

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy post, naprawde bardzo mnie zainteresował, widać że wkładacie w to bardzo dużo czasu i zaangażowania, z chęcią coraz częściej tutaj zaglądam

    OdpowiedzUsuń
  4. Te tablice multimedialne są super...fajny wywiad.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje pomysłu. Wasz blog jest kopalnią wiadomości o tym co w naszym mieście się wydarzyło dzięki Funduszom Unijnym. Jestem pod wrażeniem edukacyjnej wartości waszego bloga! Trzymam kciuki za sukces!

    OdpowiedzUsuń