wtorek, 8 listopada 2011

wywiad z Panią Dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Tychach, mgr Grażyną Jurek

Zapraszam do zapoznania się z wywiadem z Panią Dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Tychach, mgr Grażyną Jurek. W formie pisemnej, dowiecie się o projektach realizowanych w naszej szkole. W zamieszczonym materiale AUDIO Pani Dyrektor powie jak ocenia przemianę Tychów, następującą dzięki wsparciu Funduszy Europejskich.

Redakcja:Czego możemy się spodziewać po nowej edycji programu Socrates Comenius, który jak wiadomo jest współfinansowany ze środków unijnych?


Mgr Grażyna Jurek: Ten projekt będziemy realizować przez dwa lata. Jeszcze nie mieliśmy programu Comenius Sokrates w takim wymiarze. Współpracować będziemy ze szkołami szwedzkimi, holenderskimi i niemieckimi. Bardzo się cieszę, że udało nam się wejść do tego programu. Środki zostały już pozyskane. Motywem przewodnim naszej edycji Comeniusa będzie wpływ portali społecznościowych na życie młodych ludzi. Wiemy jaka jest siła i magia tego typu portali, dlatego uznaliśmy, że to jest dobry punkt odniesienia. Jeśli chodzi o korzyści to przede wszystkim środki finansowe, nowe pomoce naukowe oraz wymiany międzynarodowe. W tym roku pojawiła się również możliwość indywidualnego wyjazdu  uczniów do szkół partnerskich w wymiarze od 3 do 9 miesięcy. Myślę, że jest to bardzo ciekawa propozycja, ponieważ Ci uczniowie którzy nie mieli do tej pory możliwości wyjazdu za granice czyli jednocześnie rozwijania swojego języka teraz będą mogli skorzystać z tego programu. 

Redakcja: Kto wyszedł z inicjatywą programu „Rozwiń skrzydła” współfinansowanego z Funduszy Europejskich?

GJ:Przede wszystkim warto powiedzieć, że to bardzo ciekawy program, który przede wszystkim uświadomił uczniom jak zarządzać czasem. Przygotował do programu „Uczenie się przez całe życie” , ponadto rozwijał interpersonalne możliwości uczniów i prowadził do wydajnej i efektywnej pracy umysłowej uczestników. Z inicjatywą wyszedł pan Jacek Kazimierski dyrektor Śląskiego Instytutu Szkoleń, który zaprosił mnie do współpracy. Wspólnie napisaliśmy projekt, który zdobył dofinansowanie. Finalnie 96 uczniów naszej szkoły zarówno z gimnazjum, liceum ogólnokształcącego, liceum profilowanego jak i technikum wzięło udział w zajęciach projektowych.

Redakcja:Czy jest Pani zadowolona z tego co udało się dotychczas osiągnąć w ramach Funduszy Unijnych w naszej szkole?

GJ:Przede wszystkim bardzo się cieszę, że realizowany jest po raz trzeci program Asystentury Językowej, że mamy Comeniusa Socratesa, że wcześniej mieliśmy możliwość udziału w programie Leonardo Da Vinci adresowanego do uczniów technikum. W ramach Leonarda Da Vinci  uczniowie mieli możliwość praktyk międzynarodowych, w naszym przypadku była to Bułgaria, Sredec  czyli miejscowość znajdująca się w pobliżu Burgas. Oczywiście są jeszcze „Partnerzy w nauce”, „Obrastam w piórka” czy wcześniej „Szkoła Szans” wnoszące bardzo wiele dla uczniów i naszej placówki. Na pewno jestem zadowolona z tego wszystkiego ale pozostaje pewien niedosyt. Brakuje mi takich programów, które mogą realnie wzbogacić bazę szkoły.

Redakcja:Teraz porozmawiajmy na temat „Szkoły Odkrywców Talentów”.  Szkoła otrzymała taki tytuł. Czy przyznanie go było dla Pani zaskoczeniem?


GJ:Absolutnie żadnym, ponieważ szkoła konsekwentnie od 1991 roku, czyli od momentu powstania robi wszystko aby uczniowie osiągnęli rozwój na miarę swoich indywidualnych możliwości. Cieszę się bardzo, gdyż misja naszej szkoły wyrażona słowami „ Nieważne kim byłeś, u nas odkryjesz siebie” to jest dowód na to, że jesteśmy szkołą odkrywców talentów. Oczywiście otrzymanie tytułu niczego nie zakończyło ale potwierdziło, że robimy wszystko aby te talenty uczniowskie się tutaj rozwijały.
W naszej szkole kładziemy  głównie nacisk na rozwój talentów naukowych oraz artystycznych i sportowych. To z naszej szkoły wywodzą się znani sportowcy, aktorzy czy pracownicy naukowi .

Redakcja:Czy stworzenie tego programu, jak i ogłoszenie tego roku „Rokiem Odkrywania Talentów” jest słuszne i potrzebne?


GJ:Jak najbardziej, ponieważ szkoły mogą się zatrzymać nad tym co do tej pory zrobiły, w pewien sposób to sklasyfikować , wyciągnąć wnioski i stwierdzić to nam się udało, a w tym kierunku możemy jeszcze  popracować . Jest to taki moment refleksji… Poza tym odkrywanie uczniowskich talentów to moim zdaniem obowiązek każdej szkoły. To jest program, który został ogłoszony w roku szkolnym 2010-2011 potrwa do 2013 roku.

Redakcja:Jak pani ocenia młodzież Zespołu Szkół nr 1 oraz innych szkół? Czy rozwijają oni swoje talenty? Czy mają na to szanse i odpowiednie warunki?


GJ:Myślę, że to pytanie może nie do końca do mnie powinno być skierowane, a do uczniów. Nie mogę się wypowiadać za wszystkich uczniów tyskich szkół, ale myślę, że robimy wszystko - przynajmniej się staramy (my nauczyciele),  aby każdy rozwinął swój talent.

Redakcja:Właściwie odpowiedziała pani na kolejne pytanie, czy potrzebne jest, aby dziecko, uczeń odkrył w sobie jakiś talent i rozwinął go?

GJ:Oczywiście, że tak, bo nic tak nie dodaje nam skrzydeł jak świadomość, że coś robimy dobrze. Możemy być kiepskim matematykiem ale jesteśmy świetnym organizatorem. To też jest talent!

Redakcja:To skupmy się na nas. Czy jest pani dumna ze swoich uczniów, wychowanków Zespołu Szkół nr 1 i ich osiągnięć?

GJ:Tak, jestem dumna. Chociaż, jak powiedział kiedyś pewien znany socjolog, miejsce pracy, a w moim przypadku szkoła, to miejsce utrapienia i radości. Uczniowie oczywiście przysparzają nam wielu problemów, bo to tak zawsze bywa ale też ogromnej radości, z tym, że radości jest znacznie więcej niż problemów. Powtarzam jestem bardzo dumna z moich uczniów.

Redakcja:Szkoła uczestniczyła w kilku projektach unijnych. Jak je pani ocenia? Wniosły one coś nowego w życie szkoły?


GJ:Powiem króciutko o każdym programie. Pierwszym programem był realizowany w latach szkolnych 2007-2008 program wyrównywanie szans, „Szkoła Szans”. Brało w nim udział bardzo wielu uczniów naszej szkoły. Ja sama prowadziłam zajęcia z tak zwanej edukacji teatralnej i dzięki tym zajęciom uczniowie mogli pojechać do Warszawy. Byliśmy w teatrze "Syrena", mogliśmy zwiedzić miejsca związane z kulturą i myślę, że... że nie wszyscy uczniowie mieliby taką szansę, aby w ogóle pojechać do Warszawy. Spędziliśmy tam kilka dni. Poza tym odbywały się wtedy zajęcia o charakterze rozwijającym, wyrównującym szanse i dzięki temu między innymi podniosły się wyniki egzaminów zewnętrznych. To już był taki pierwszy twardy dowód na to, że warto w te programy realizować.

Potem był program "Leonardo da Vinci". Uczniowie technikum wyjechali do Burgas gdzie mieli praktykę w bardzo nowoczesnej, wybudowanej ze środków unijnych oczyszczalni ścieków na terenie Bułgarii i wrócili z ogromnym bagażem doświadczeń, ale też ze świadomością jaką jest różnica pomiędzy Bułgarią, a Polską. Któryś z opiekunów powiedział, że jeżeli mamy wątpliwości czy nasi uczniowie są patriotami, to po powrocie z praktyk, takich wątpliwości nie mamy, bo postawa, zaangażowanie i ocena przez zagranicznego kontrahenta naszych uczniów była naprawdę bardzo wysoka.

Dla technikum był realizowany również program unijny „Zawód moim atutem”, gdzie odbywały się zajęcia już stricte specjalistyczne, ale dzięki temu programowi podniósł się poziom wyposażenia szkoły, zwłaszcza laboratorium chemicznego.

"Partnerzy w nauce". Jest to program, z którego jestem bardzo dumna. Realizowany jest w 80 szkołach województwa śląskiego, opolskiego, łódzkiego i małopolskiego, ale żeby być w tym programie musieliśmy wcześniej wykazać się wieloletnią współpracę z Uniwersytetem śląskim. Są to zajęcia prowadzone w trzech sekcjach problemowych: naukowej, przedsiębiorczości oraz informatycznej. Organizujemy festiwale nauki, a takim zwieńczeniem tego programu będzie Ogólnopolski Młodzieżowy Kongres Energetyczny nad którym patronat objął Parlament Europejski i Prezydent naszego miasta Pan Andrzej Dziuba.

Redakcja: Gdyby była Pani uczennicą i miała Pani szansę przystąpić do któregoś z unijnych projektów realizowanych w naszej szkole, czy przystąpiłaby pani? Jeśli tak to do którego z nich?

GJ: Miałabym ogromny dylemat, gdyż najchętniej wstąpiłabym chyba do każdego programu. Ale myślę, że najważniejszym dla każdego ucznia jak również dla jego rozwoju jest program "Rozwiń skrzydła", gdyż dzięki temu programowi człowiek poznaje swoje mocne i słabe strony, a przede wszystkim nabywa takie umiejętności, które potem pomagają mu zaistnieć w społeczeństwie wiedzy.

Redakcja: Jakie szkoła ma plany na przyszłość odnośnie projektów unijnych?

GJ: W tej chwili jesteśmy zainteresowani nowym komponentem programu "Comenius Socrates", który nazywa się "Regio". W związku z tym pojawia się nastawienie na współpracę pomiędzy regionami, będziemy składać kolejny wniosek o asystenturę językową, kolejny wniosek w ramach "Leonardo da Vinci”. Młodzieży trzeba pokazywać Europę i udowadniać to, że nie jesteśmy żadnym europejskim zaściankiem. No i oczywiście będziemy, w miarę możliwości aplikować tam, gdzie się da, gdzie można pozyskać środki na wzbogacenie infrastruktury.


Przerywamy wywiad aby nadać wiadomość z ostatniej chwili J

… od stycznia 2012r odbędą się zajęcia w ramach kolejnego programu „mam zawód, mam prace w regionie”, którego beneficjentami będą uczniowie technikum ZS nr 1 w Tychach.


O Tychach...


PO LEWEJ NASZ ZESPÓŁ REDAKCYJNY, WSPÓLNE ZDJĘCIE Z PANIĄ DYREKTOR GRAŻYNĄ JUREK

(grafika stworzona na potrzeby bloga, fotografia, materiał własny)

3 komentarze: