środa, 7 grudnia 2011

II MIEJSCE NALEŻY DO NAS!



Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, że nasza praca została doceniona przez jury konkursu Blogowa Mapa Przemian organizowanego przez Fundacje "Think!". Nie spodziewaliśmy się aż takiego wyróżnienia. Bardzo dziękujemy organizatorom konkursu i składamy szczere gratulacje pozostałym laureatom. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądała nasza podróż podróż do Warszawy na uroczystą galę to zapraszam do rozwinięcia posta. Z góry przepraszamy, że nie daliśmy rady na nią dotrzeć, mimo wielkich chęci (niestety PKP...)


6:05 , bilety na pociąg są, zaświadczenia również, legitymacja...zaraz jest tu gdzieś. 
O jest...ważna do 30 Września 2011 ?! OMG...Telefon do Damiana, jego legitymacja też nie aktualna. Nie pozostaje nic innego jak jechać do szkoły i je podbić!

7:07, szkoła, wbiegamy do budynku, sekretariat czynny od 7:30 (tylko nie to), ale zaraz drzwi są otwarte. Całe szczęście panie sekretarki już są...kilka minut i po sprawie legitymacje podbite.
Teraz szybko na dworzec do odjazdu zostało tylko niecałe 20 minut, 

Pociąg o czasie 7:30, express PKP Inter City.

9:30, mkniemy zgodnie z rozkładem, średnio 120 km/h...bez opóźnień, wszystko wskazuje na to, że będziemy w Warszawie punktualnie czyli o 10:50


10:20 pociąg zatrzymuje się w szczerym polu, ze wskazań GPS w telefonie byliśmy już pod Warszawą. Słyszymy pierwszy komunikat od kierownika pociągu. W związku z awarią trakcji, którą uszkodził pociąg jadący przed nami, nasz pociąg opóźni się o około 40 minut. 
Z jednej strony to fatalna wiadomość, ale z drugiej mimo tego opóźnienia spokojnie się wyrobimy aby dotrzeć na 12 do ministerstwa...tak przynajmniej nam się wydawało.


Poruszaliśmy się ślimaczym tempem, pociąg jechał kilkaset metrów i zatrzymywał się... i tak na okrągło. Później komunikaty jeden za drugim, ze pojedzmy objazdem, że opóźnienie się zwiększy itp. Szanse na przybycie do Warszawy o w miarę przyzwoitej godzinie malały, mieliśmy plan aby zrobić video konferencje, ale "objazd" przez "obszary wiejskie" skutecznie zakłócił nam transmisje danych... 


około godziny 13:30 czyli ładne półtora godziny od rozpoczęcia gali organizatorzy poinformowali nas, że mamy pojawić się o 15 w Centrum Nauki Kopernik, dalej nie znaliśmy wyników konkursu...


W między czasie zadzwoniła nasza Pani Dyrektor, była zmartwiona tym, że nie poinformowaliśmy ją o wynikach. Wytłumaczyliśmy, że akurat teraz to my nie dość że nie znamy wyników to nawet nie wiemy gdzie jesteśmy, ale zaraz wyniki miały być o 12 w internecie...


Więc dobrze, mapaprzemian.pl, rzeczywiście wyniki są, ale czy naprawdę tak chcemy poznać werdykt? W pociągu? Ostatecznie ciekawość zwyciężyła. 


II miejsce?! Niemożliwe...Total zaskoczenie, byliśmy nastawieni na wyróżnienie, a tu taka niespodzianka. 


Cały przedział nam oraz Panu Kwaśniewiczowi pogratulował. Tak wyglądała gala w naszym wykonaniu ;)


 Swoja droga pozdrawiamy współ-podróżujących... w przedziale było bardzo wesoło. Pewna Pani która o 12 miała przesiadkę w Warszawie (jechała na szkolenie), Pewien Pan, który z drugiego końca polski śpieszył na ważne biznesowe spotkanie i Pani, która całą drogę milczała, czytała książkę - okazało się, nie nie mówi po polsku...czyżby kontrola przed Euro 2012, hehe to zawaliliśmy (APEL: kibice wyjeżdżajcie już!!! Tylko w takim odstępie czasu macie gwarancje bycia na meczu :)) . W pociąg każdy się gdzieś śpieszył, początkowa fala zdenerwowania i paniki finalnie zamieniła się w żarty i śmiech, było naprawdę bardzo sympatycznie. Ostatecznie na Centralnym byliśmy o 14:10.


Po ciężkich bojach dotarliśmy do CNK, (pomijam problemy ze skasowaniem biletu w autobusie...tak i takie mieliśmy). W centrum nauki zjedliśmy obiad i spotkaliśmy się z organizatorami, dostaliśmy "gifty" i dyplom. 


Pociąg powrotny miał być o 18:16, opóżnił się "tylko" 90 minut. Między czasie udało się zaliczyć   Złote Tarasy.  W domu byliśmy około 24. 


No właśnie i tak to mniej więcej wyglądało. Na pewno przykro nam, że nie dotarliśmy na galę, przepraszamy organizatorów ale byliśmy bezradni. 


Na zakończenie jeszcze raz dziękuje organizatorom, myślę, że najpiękniejsze w tym konkursie było to, że razem, wspólnie z ludzi z całej polski stworzyliśmy pewnego rodzaju społeczność i lokalnie promowaliśmy Fundusze Europejskie, tak istotne dla naszego kraju. 


Gratuluję zespołowi z Gdańska (http://podrozeprzezfundusze.blogspot.com/), który zdobył I miejsce. Nie przejmujcie się zawistną krytyką innych, która wypłynęła jak lawa tuż po ogłoszeniu wyników. Byłyście najlepsze i my z perspektywy II miejsca podziwiamy Was. 


See You. Soon...

4 komentarze:

  1. Dziękuję bardzo za wsparcie i dobre słowo ;) Również gratuluję sukcesu w konkursie!
    Szkoda, że nie udało Wam się dotrzeć bezpośrednio na rozdanie nagród, ach, te polskie koleje...
    Pozdrawiam
    Julka

    www.podrozeprzezfundusze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka nagroda na pewno jest czymś czym można się pochwalić na kolejne lata wnukom czy rodzinie i znajomym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super sprawa, serdeczne gratulacje.

    OdpowiedzUsuń